Czołgać się już dłużej nie mam siły, o, jak bardzo, bardzo chce się pić

dziś moja ukochana Nałęczowianka rządzi ;)
po imprezzzce (Marlena kiedy poprawiny ;)) odpowiednie nawodnienie jest najważniejsze :)
Z ploteczek - wróciłam z Zakopca, nie połamałam się i już nie mogę się doczekać następnego wyjazdu (ale jako że PKL coraz bardziej mnie denerwują to może w końcu wybiorę się gdzie indziej :P)
zdjęcia będą jak w końcu znajdę więcej czasu (czy ja kiedyś miałam więcej czasu??)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz